Michał Mroczek

piątek, 28 marca 2014

Zimowe wejście na Rysy - marzec 2013


Wciąż wracam pamięcią do zeszłorocznego zimowego wejścia na Rysy 2503 m.n.p.m.. Powodów jest kilka. 


Przede wszystkim był to ostatni poważny wypad w góry z moim przyjacielem ś.p. Radkiem. Dodatkowo nasze wejście zakończyło się sukcesem i wciąż pamiętam ile radości sprawiło nam zdobycie tego wierzchołka o tej porze roku. Pamiętam również, że obaj stwierdziliśmy, iż to wejście kosztował nas dużo więcej siły i energii niż rok wcześniej zdobywany najwyższy szczyt Austrii - Grossglockner 3798 m.n.p.m. W końcu było to nasze pierwsze zimowe wejście na ten szczyt. Być może w przyszłości opiszę jeszcze w szerszym ujęciu ten wyjazd, lecz dziś zapraszam do przeglądania zdjęć.

środa, 26 marca 2014

Rysy 2503 m.n.p.m. w jeden dzień i dwie noce




Czy wyjazd w góry musi być równoznaczny z zaplanowanym urlopem? Czy górski wypad musi kosztować kilkaset złotych? A co w sytuacji, gdy dopadnie nas głód górskiego powietrza w chwili, kiedy nie mamy ani za dużo czasu, ani też pieniędzy? Czy warto męczyć się w miejskiej dżungli i tłumić swój popęd do górskiej wędrówki? Udowodnię Wam, że nie.


Pewnego dnia, był to czwartek, poczułem nieodpartą chęć wyjechania w góry. Pech chciał, że w tym czasie nie mogłem zaplanować sobie dłuższego wolnego, a i z kasą było krucho. Kiedy wróciłem z pracy do domu postanowiłem wziąć mapę Tatr do ręki i pojeździć sobie palcem po górskich szlakach. Myślałem, że obcowanie z górami w takiej wersji przynajmniej w części zaspokoi moją potrzebę. Nic bardziej mylnego.

niedziela, 23 marca 2014

Borówkowa Góra na niedzielną wycieczkę

Podczas mojej ostatniej wizyty w domu rodzinnym, w Nysie, udało mi się namówić rodziców do wspólnego, niedzielnego wypadu w góry (02.03.2014). Nie mieliśmy dużo czasu na wędrowanie po szlakach, lecz chęć zdobycia jakiegokolwiek szczytu była we mnie olbrzymia. Znając możliwości czasowe, a także zaprawienie górskie moich rodziców, postanowiłem wybrać naprawdę fajny szczyt, na którym byłem już wielokrotnie. Wiedziałem, że zdobycie go będzie dla nas wszystkich przyjemnością, czasem spędzonym na świeżym powietrzu, a przede wszystkim wykorzystaniem pięknej, słonecznej pogody.


Borówkowa Góra 900 m.n.p.m. (czes. Borůvková hora) to szczyt leżący na granicy polsko-czeskiej, w Górach Złotych. Jadąc z Nysy najlepiej jest kierować się na Paczków, a na jego wysokości odbić w kierunku południa na przejście graniczne Bily Potok.W Javorniku należy obrać kierunek zachód i kierować się na Lądek Zdrój. Tak też zrobiliśmy.