Michał Mroczek

niedziela, 3 marca 2019

14. PZU Półmaraton Warszawski - pierwszy etap przygotowań

Po tym jak podjąłem decyzję o starcie w 14. PZU Półmaratonie Warszawskim przyszedł czas na zdroworozsądkowe myślenie. Wiedziałem, że nie mam zbyt wiele czasu na przygotowania, a dodatkowo nie chciałem ryzykować odnowienia się kontuzji więzadła pobocznego kolana. Postanowiłem skorzystać z pomocy mojego zaprzyjaźnionego trenera personalnego Bartka Stajniaka, wielokrotnego zwycięzcę prestiżowych biegów, byłego reprezentanta Polski w biegach przełajowych oraz trenera wicemistrzyni świata w biegach ekstremalnych Spartan Race.

Pierwszy etap przygotowań to przede wszystkim sprawdzenie na co stać mój organizm po tak długiej przerwie w bieganiu. Wskazówki, które otrzymałem były jasne - nic na siłę, na wszystko przyjdzie czas. I tak rozpoczęliśmy nasz trening od spokojnego tempa 6:00 (10 km/h). Sprawdzaliśmy dwie rzeczy. Po pierwsze, czy jestem w stanie biec w tym tempie dłuższy odcinek oraz, czy mam jeszcze umiejętność trzymania równego biegu. 

Jak się okazało po pierwszym treningu, ku mojemu zaskoczeniu, z dystansem 6 km poradziłem sobie całkiem sprawnie. Trochę przeszkadzało mi tempo, ponieważ zwykle biegałem trochę szybciej. Wiedzieliśmy już, że nie jest źle. Wiedzieliśmy też, że musimy popracować nad stabilizacją tempa. Zgodnie z zasadą "nic na siłę". Przerzuciłem się też na bieżnię. Głównie ze względu na pogodę, ale też ze względu na to, że mogę ustawić sobie tempo biegu, którego muszę się restrykcyjnie trzymać.

Poniżej rozpiska moich pierwszych treningów wraz z datami, dystansem i średnim tempem.
trening 1 // data: 2019-02-19 // dystans: 6 km // śr. tempo: 5:45
trening 2 // data: 2019-02-22 // dystans: 6 km // śr. tempo: 5:52
trening 3 // data: 2019-02-24 // dystans: 8 km // śr. tempo: 6:00
trening 4 // data: 2019-02-26 // dystans: 6 km // śr. tempo: 6:00
trening 5 // data: 2019-02-28 // dystans: 8 km // śr. tempo: 6:00
trening 6 // data: 2019-03-02 // dystans: 10 km // śr. tempo: 6:00

Wczorajszy trening zamknął mentalnie mój pierwszy etap przygotowań. Dlaczego właśnie ten dzień? Ponieważ była to pierwsza przebiegnięta dycha od bardzo dawna. Ponadto czułem w nogach jeszcze rezerwy, więc wiem, że etap niepewności mam już za sobą. Przede mną czas, w którym będę musiał dobrze przepracować zadanie domowe, aby móc stanąć na linii startu. Jeżeli tylko zdrowie dopisze, to nie powinno być wstydu ;) Na dzień dzisiejszy nieśmiało celuję w czas dwóch godzin. Nie chcę jeszcze myśleć o poprawie mojego poprzedniego wyniku (1 godz. 58 min. 23 sek.), ponieważ jeszcze dwa tygodnie temu w ogóle nie śniłem o tym, że będę mierzył się z takim dystansem.

Przy okazji, jeżeli zastanawiasz się nad skorzystaniem z profesjonalnej pomocy trenerskiej, to zachęcam do kontaktu z Bartkiem za pośrednictwem jego strony: http://bartlomiej-stajniak.pl/.

Przypominam, że wciąż można dorzucać się na wspólną cegiełkę na rzecz Fundacji Synapsis, dla której biegnę podczas tego biegu. Szczegóły znajdziecie >>> tutaj <<<

piątek, 1 marca 2019

Czterdzieści dni do półmaratonu

14. PZU Półmaraton Warszawski


19 lutego zdecydowałem się przebiec swój drugi półmaraton w życiu. Całkowicie przez przypadek. Jak się później okazało, w szczytnym celu. O tym, jak do tego doszło będziecie mogli przeczytać w kolejnych akapitach tego artykułu.


Moja żona raz na jakiś czas robi sobie z naszego komunikatora notatnik i raz po raz wrzuca mi jakieś informacje, które jak się później okazuje, nie są do mnie. Podobnie było tym razem. Z jedną różnicą. W wiadomości, którą odebrałem znalazł się link do 14. PZU Maratonu Warszawskiego, do zakładki z informacją, że można uczestniczyć w biegu charytatywnym. Całość wpisowego można było przekazać na wybraną przez siebie fundację. Jedną z nich była Fundacja Synapsis, która zajmuje się wspieraniem rozwoju dzieci z autyzmem. To szczególnie ważne w kontekście dalszych wydarzeń.

Moja małżonka z zawodu jest pedagogiem specjalnym i tematyka autyzmu jest jej szczególnie bliska. Ja natomiast miałem okres w swoim życiu, w którym bieganie stanowiło ważny element mojego dnia. Ta zbieżność spowodowała, że tym razem odczytałem tę wiadomość zupełnie inaczej niż zwykle. Jako wyzwanie, rzucone znienacka. 

Bez słowa zapisałem się na bieg i ogłosiłem wśród swoich znajomych zbiórkę na rzecz wcześniej wspomnianej fundacji Synapsis. Po czym dumnie oświadczyłem w domu, że przyjąłem wyzwanie i stawię się na linii startu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy dowiedziałem się, że i tym razem link zamieszczony w moim komunikatorze był wyłącznie formą notatki. Niezależnie od tego postanowiłem, że nie będę się wycofywał i zrealizuję projekt do końca. I tak okazało się, że zostało mi tylko czterdzieści dni do startu, podczas gdy mój ostatni bieg odbyłem ponad dwa lata temu.  

Poniżej kilka ciekawostek:

Półmaraton - bieg na dystansie 21.0975 km jest konkurencją lekkoatletyczną i zaliczany jest do biegów długich. 

Rekord świata w półmaratonie - 28 października 2018 Kanijczyk Abraham Kiptum ustanowił rekor świata wynoszący 58 minut 18 sekund. Miało to miejsce podczas półmaratonu w Walencji.

Mój rekord życiowy na dystansie półmaratonu - 1 godz. 58 min. 23 sek. podczas 8. PZU Półmaratonu Warszawskiego w 2013 roku. Pełna klasyfikacja znajduje się >>> tutaj <<<

Trasa 14. PZU Półmaratonu Warszawskiego - dostępna jest >>> tutaj <<<

Jeżeli chcesz dołączyć do mojego zespołu i wspomóc fundację Synapsis, to zapraszam na stronę mojej zbiórki :) Wystarczy kliknąć w poniższą grafikę.

 Zbiórka Michała na rzecz Fundacji Synapsis