To jeden z dłuższych projektów w moim życiu. W czerwcu 2008 roku zdecydowałem się na zdobywanie Górskich Odznak Turystycznych PTTK. W skrócie, zasada zdobywania odznak polega na przemierzaniu polskich szlaków górskich, które są odpowiednio punktowane (zgodnie z regulaminem GOT PTTK). Aby zdobyć odznakę w kolorze złotym, wcześniej trzeba zdobyć srebrną i brązową. Jest jeszcze kilka "utrudnień", ale nie będę teraz o nich wspominał. Gdyby ktoś z Was był zainteresowany szczegółami to zapraszam do kontaktu lub odsyłam bezpośrednio do regulaminu.
Minęło dokładnie 3131 dni (8,5 roku) od momentu mojej pierwszej punktowanej górskiej wędrówki, do ostatecznej weryfikacji na podstawie, której została przyznana mi mała złota odznaka.
Projekt wydłużał się ze względu na moje wyjazdy w Alpy, które nie są wliczane do punktacji, ponieważ GOT PTTK ma na celu promowanie przede wszystkim turystyki górskiej w naszym kraju.
Aby zdobyć wszystkie cztery odznaki, spędziłem w polskich górach w sumie 69 dni, co średnio przekłada się na 8 dni każdego roku. Może nie jest to jakiś mocno wygórowany wynik, ale gdybym dorzucił do tego wszystkie zagraniczne górskie wyjazdy, to zrobiłoby się tego już naprawdę sporo.
Zachęcam wszystkich amatorów turystyki górskiej do zdobywania odznak GOT PTTK. Dzięki temu każdy z Was będzie miał jeszcze większą motywację do wyjazdu w góry. Przy okazji tworzymy swój górski pamiętnik, wpisując wszystkie górskie wyjścia wraz z konkretnymi odcinkami do książeczki GOT, w której są również miejsca na zbieranie pamiątkowych pieczątek z górskich schronisk.
Zbieranie odznak PTTK to naprawdę fantastyczna sprawa. To świetny "motywator" zwłaszcza dla mniejszych górołazów. Tak naprawdę to dzięki nim na dobre wkręciłam się w góry. Obecnie już nie szukam pieczątek w schroniskach, ale przeglądam czasem te książeczki - powracają piekne wspomnienia. Osobiście zdobyłam mała złotą GOT. Te o stopniu dużym już nie dają takiej swobody przy organizacji i wyborze trasy.
OdpowiedzUsuń